Od niedawna (po przygodzie z rozjaśniaczem Joanna) mam krótkiego boba, który wymaga ode mnie nieco pracy. Moje włosy są ciężkie,
jest ich dużo i nie chcę żeby były przylizane, dlatego szczególną uwagę zwracam
na objętość fryzury.
Pierwszym krokiem do zwiększenia objętości
jest odpowiedni szampon. Szamponów nadających objętość jest na rynku dużo, więc
jest w czym wybierać. Stosowałam produkty różnych firm i większość działa
podobnie. Potrafią w mniejszym lub większym stopniu dać efekt zwiększonej
objętości, ale przy dłuższym stosowaniu mogą przesuszać.
Dziś
zakończyłam duże opakowanie L'Oreal Elseve Fibralogy Ekspansja gęstości, którego producent
obiecuje nam natychmiastowy i wyczuwalny efekt grubszych włosów.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Coco-Betaine, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium
Chloride, Glycol Distearate, Hexylene Glycol, Lactic Acid, Alcohol Denat.,
Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Hydroxide
Aminopropyl Triethoxysilane, Polyquaternium-30, Limonene, Linalool, Carbomer,
Citronellol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone,
Parfum/Fragrance
Kiedy używałam szampon Fibralogy na długich włosach,
kompletnie się nie sprawdził. Włosy nie miały połysku, u nasady pozostawały
przyklapnięte i dosyć szybko się przetłuszczały. Pozostałe partie włosów
wysuszał, do tego stopnia, że po kilkunastu użyciach wyglądały jak siano. Przy
krótkiej fryzurze szampon spisał się nieco lepiej. Połysku nadal nie
było, ale zauważyłam zwiększoną objętość.
Plusy? Ładne opakowanie, przyjemny
zapach, dobra konsystencja. Nie plącze włosów, dobrze się spłukuje, ma przyzwoitą cenę
(ok. 10-12 zł za 400ml w promocji) i dostępność.
Nie kupię Elseve Fibralogy ponownie, ale
jeśli ktoś ma krótkie i lekkie włosy, to może będzie zadowolony. Długowłosym odradzam.
Kolejnym produktem, który stosuję dla zwiększenia objętości włosów, jest
pianka. To moje odkrycie ostatnich miesięcy. Długo nie mogłam się przekonać do
pianek, w końcu trafiłam na Wellaflex 2-dniowa objętość.
Skład:
Aqua, Propane Butane, PVP, VP/VA, Copolymer, Isobutane, Chitosan, Phenoxyethanol,
Polyquaternium-16, Formic Acid, Disodium EDTA, Polyquaternium-4, Methylparaben,
Laureth-4, Cetrimonium Chloride, Parfum, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene,
Citronellol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Polyaminopropyl
Biguanide.
Po każdym umyciu nakładam piankę na mokre włosy. Po
zastosowaniu produktu włosy są uniesione, sprężyste, nieco łatwiej się układają.
Co ważne Wellaflex 2-days-volume nie czuć na włosach, nie skleja ich ani nie
przetłuszcza. Efekt podniesienia utrzymuje się do dwóch dni . Produkt jest
wydajny, przy mojej długości włosów wystarczy „jedna dłoń” pianki. Aplikuje się
łatwo, jest gęsta, nie spływa po ręce ani po włosach. Zapach ma typowy dla pianek,
chemiczny, ale nie drażni i szybko ulatuje.
Z
dostępnością produktu nie ma problemu, znajdziemy go w drogeriach,
supermarketach itp. Cena: 10-15 zł. Ja swój egzemplarz zakupiłam W Rossmanie,
podczas promocji kosztował 8.99 zł.
W serii Wellaflex znajduje się również mój
ulubiony lakier do włosów Instant Volume Boost. Lakiery Wellaflex stosuję od
kilku lat i jest według mnie są najlepszymi z drogeryjnych.
Skład:
Alcohol Denat., Dimethyl Eter, Butyl Esterof PVM/Ma Copolymer, n-Butyl Alcohol,
Aminomethyl Propanol, Glycerin, Aqua, Parfum, Triethyl Citrate, PEG-12,
Dimethicone, Acrylates, Acrylates/t-Butylacrylamide
Copolymer, VP/VA Copolymer, Isopropyl Alcohol, Linalool, Hexyl Cinnamal,
Limonene, Citronellol, Benzyl Salicytate, Butylphenyl Methylpropional
Wellaflex Instant Volume Boost ma za zadanie
zwiększyć dwukrotnie objętość włosów bez ich sklejania. Faktycznie, lakier nie
skleja mi włosów. Nie widać go, nie pozostawia hełmu, ale jest
mocny i dobrze utrwala fryzurę. Dla uzyskania większej objętości pochylam
głowę w dół i spryskuję włosy u nasady. Realnie oceniając efekt utrwalenia i
podniesienia włosów utrzymuje się u mnie kilka godzin.
Aplikacja lakieru przebiega sprawnie.
Opakowanie nie posiada przykrywki, co jest dla mnie bardzo wygodne, bo
przykrywki lubią się turlać po podłodze i często giną. Zapach ma typowy dla
lakierów, ale nie jest intensywny i szybko znika. Zwykle jedno opakowanie wystarcza
mi na 2-3 miesiące, ale nie używam go codziennie. Cena opakowania, w którym znajduje się 250 ml
produktu, to 10-15 zł.
Pianka i lakier Wellaflex sprawdzają się u mnie
bardzo dobrze. Widzę efekt, a nie czuję ich na włosach. Nie powodują
przetłuszczania ani wysuszenia. Polecam, warto wypróbować.
A Wy używacie produktów zwiększających objętość włosów?
Dajcie znać, co warto wypróbować!
pozdrawiam, Dos.
Produkty z Wellaflex używałam i lubię, natomiast tego szamponu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOj ja nie używam, chociaż mam strasznie klapnięte włosy. Ale mam też cienkie i z tendencją do łupieżu także wolę nie przesadzać z ilością produktów..
OdpowiedzUsuńJeśli masz tendencję do łupieżu, to faktycznie strach trochę używać tylu specyfików:)
UsuńSzampon chętnie wypróbuję :) Ja zazwyczaj używam właśnie szamponów dodających objętości moim cienkim włosom (aktualnie szampon z firmy Diplona, całkiem fajny) i czasami użyję pianki do włosów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie używałam, muszę się rozejrzeć za nim:)
UsuńBardzo dziękuję za polecenie, na pewno dowiem się na ten temat coś więcej :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam kosmetyków tego typu :)
OdpowiedzUsuńDawno dawno temu używałam szampon z Elseve w wersji Volume i był rewelacyjny. Jako jeden z niewielu spełniał obietnice co do odbicia włosów od skóry głowy ale potem coś w nim popsuli dziady i przestał :<
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Zwykle tak jest, że im dłużej produkt na rynku, tym gorszej jakości...
UsuńNie posiadałam tych produktów, ale szamponik wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń