środa, 23 lipca 2014

„Dziś są twoje urodziny...”

Każdego dnia ktoś obchodzi urodziny [Thak you Captain Obvious!], a tak się składa, że dziś to ja kończę kolejny rok życia.




















Urodziny są dla mnie dniem podobnym do sylwestra. Dniem, kiedy myślę o tym jak minął rok, co się wydarzyło, a czego zabrakło. Dniem planowania i nadziei, że za rok będzie lepiej.

I tak siedzę i myślę o tym co było.
Poprzedni rok rozpoczął się cudownym wyjazdem nad morze, ale po powrocie dowiedziałam się, że muszę w ciągu dwóch tygodni wyprowadzić się z mieszkania, które wynajmowałam kilka lat. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy mnie przygarnęli na czas poszukiwania nowego lokum. Po sierpniowym urlopie wróciłam do codzienności. Wrzesień i październik upłynęły bardzo pracowicie, a listopad i grudzień stresująco, bo zmieniałam pracę. Rok 2014 zaczęłam pełna energii i zapału. Nowa praca i nowy projekt pochłonęły mnie tak bardzo, że ocknęłam się dopiero w maju. Projekt się zakończył, przyszły spokojniejsze dni, a ja zorientowałam się, że po drodze zgubiłam siebie, zapomniałam że istnieje życie prywatne i zraniłam wiele osób, które były jego częścią. W takim smutku przywitałam czerwiec. Pomyślałam, że muszę coś zmienić, znaleźć odskocznię i tak powstał blog.
Nie piszę tego żeby się pożalić, bo w gruncie rzeczy moje życie jest piękne. Tylko czasem gubię priorytety.

Przechodząc do sedna.
Właśnie dziś chciałabym Wam, moi Drodzy Czytelnicy, podziękować. Za odwagę, za cierpliwość, za obecność, za każdy komentarz i za każdą obserwację. 
Z okazji moich urodzin życzę Wam samych dobrych wrażeń podczas kolejnych odwiedzin mojego bloga

PS. Dla niezorientowanych w polskich szlagierach muzycznych. Tytuł posta pochodzi z piosenki Ryśka Rynkowskiego "Urodziny":)


pozdrawiam,
Dos.

21 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdrówko! Wszystkiego, co najlepsze i niegubienia się w priorytetach ;) Pięknie napisałaś to krótkie podsumowanie ostatniego roku, oby ten kolejny był bardziej pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego naj naj najpiękniejszego! :))))) dużo radości na każdy dzień :*

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego :) A tak przy okazji, bardzo lubię tę piosenkę Rynkowskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkiego najlepszego:) a mi ta piosenka się zawsze będzie kojarzyć ze zmasakrowanym wykonaniem jakiegoś uczestnika Idola, to było lata temu, a jak się wryło:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sto lat i wszystkiego najlepszego! Chociaż spóźnione :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystkiego najlepszego oraz spełnienia marzeń;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Uwielbiam je czytać:)
Nie musisz zapraszać do siebie, odwiedzam blogi komentujących, rewanżuję się za komentarze i obserwację.