środa, 9 lipca 2014

Tint Lipstick Be Beauty – mój nowy ulubieniec

Dziś zapraszam na notkę  o przypadkowym, makijażowym odkryciu.
Będąc ostatnio w Biedronce po …
tak,tak po suchy szampon Batiste;) zatrzymałam się przy kolorówce Be Beauty, gdzie w oko wpadły mi pomadki. Bez wielkiego entuzjazmu, wrzuciłam jedną do koszyka, a już po 15 minutach byłam pewna, że to był dobry zakup.

Tint Lipstick Be Beauty to, jak czytamy na opakowaniu, pomadka-balsam barwiąca usta. Cena, jak przystało na biedronkowe produkty, niska - 7,99 zł. Do wyboru mamy 3 kolory: czerwień, róż i pomarańcz. Ja kupiłam i prezentuję Wam kolor czerwony (numer 03).

Producentem pomadki jest firma Bell. Jakiś czas temu, też w Biedronce, widziałam Tint Lipstick Bell. Nie używałam go, ale poszperałam w Internecie i domyślam się że to ten sam produkt, tylko w innym opakowaniu.
Opakowanie proste, klasyczne, a plastik z którego jest wykonane, porządny. Nie ma obawy, że pęknie przy pierwszym upadku.
Pomadka ma zapach owocowy, po nałożeniu delikatnie wyczuwalny i niedrażniący nosa.
Kolor Tint Lipstick jest intensywny, ale lekko transparentny. Po jednym pociągnięciu uzyskujemy lekki połysk i delikatne zabarwienie. Kilka kolejnych ruchów i kolor nabiera mocy. Pomadka na ustach utlenia się, więc na efekt końcowy musimy chwilę zaczekać.
Be Beauty aplikuje się łatwo i nosi bardzo przyjemnie. Nie klei się, nie przyciąga kurzu, muszek i innych elementów latających w powietrzu. Po pomalowaniu nie zasycha i nie powoduje efektu maski na ustach. Gdybym miała metaforycznie opisać moje wrażenia to napisałabym, że Tint Be Beauty w delikatny, ale widoczny sposób uwydatnia naturalne piękno ustJ  
 Be Beauty Tint Lipstick nr 03. Na żywo kolor jest intensywniejszy.

Jestem zaskoczona trwałością - pomadka utrzymuje się ok. 4-5 godzin, w miarę upływy czasu połysk znika, ale kolor pozostaje.

Moje wrażenia, po kilku dniach używania Be Beauty są bardzo pozytywne. Świetnie wygląda z delikatnym, letnim makijażem. Tinty kojarzą mi się głównie z wysuszaniem ust. Bohaterka postu tego nie robi, po całym dniu stosowania usta wyglądają zdrowo, są nawilżone i odżywione. Samo nazwanie tego produktu tintem, wydaje mi się trochę nie trafione – nie jest tak trwały i tak intensywny jak sugeruje nazwa.

Polecam pomadkę Be Beauty, ponieważ za niską cenę otrzymujemy dobry jakościowo i wdzięczny w użyciu produkt, którego lekka formuła jest w sam raz na lato.




















A Wy, też się skusiłyście na tą pomadkę? 
Lubicie kolorówkę Be Beauty?

pozdrawiam, Dos.

31 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nawet czy nie kupić tego pomadko-balsamu, ale stwierdziłam, że to pewnie kolejny niby balsam, który koloru pewnie nie daje, a tu się okazuje, że jednak się myliłam i całkiem , całkiem to się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie tego nie pokazało, ale kolor jest całkiem widoczny:)

      Usuń
  2. W sztyfcie wydaje się bardziej intensywna niż na ustach :) Nie widziałam tych pomadek, ale mi Biedronkę zamknęli z powodu remontu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ustach jest delikatniejsza niż w sztyfcie, ale mimo to kolor jest widoczny na żywo bardziej niż na zdjęciu.

      Usuń
  3. W takiej cenie to może i ja się skuszę! W biedronce kupuję często kosmetyki do pielęgnacji ale kolorówki do tej pory jeszcze nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podobnie jak ja:) pomadka jest moim pierwszym "kolorówkowym" zakupem z biedrony:)

      Usuń
  4. Nie używałam jeszcze kolorówki tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie się prezentuje :) Z chęcią się za nimi rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam, nie kupię, ale ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A właśnie zastanawiałam się kto produkuje te kosmetyki dla Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak z pozostałymi, ale te tinty są produkcji Bell

      Usuń
  8. nr 03 piękny ! Zdecydowanie mój kolor:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie wygląda na ustach, myślałam nad nim ostatnio w Biedronce, ale bałam się, że będzie za intensywny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie możesz dozować intensywność tego koloru:)

      Usuń
  10. widziałam tą pomadkę,ale kolor - ta krwista czerwień mnie odrzuciła. A jednak piękne na ustach wygląda i nie jest taka czerwona. Zapraszam: www.kawalekomnie.blospot.com
    P.S. Piękne paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  11. No proszę kto by pomyślał :) Ja nawet nie zajrzałam na ich kolorówkę.
    Ps. Piękne paznokcie i lakier !


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Musze obmacać te kosmetyki.
    Co to za lakier? Piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To lakier z Wibo, aktualna kolekcja summer extreme nails nr 527, a na wierzchu top matujący:)

      Usuń
    2. właśnie miałam o to samo pytać:D piękny kolor:)
      a pomadka fajna, ale jak dla mnie trochę zbyt transparentna:)

      Usuń
  13. No cóż kolejny dowód na to, że nawet kosmetyki z Biedry mogą być fajne, choć jak zobaczyłam kolor pomadki liczyłam na mocniejszy efekt na ustach, ale jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy zakup kolorówkowy z Biedrony i całkiem nieźle trafiłam:)

      Usuń
  14. Też ją mam i jest bardzo fajna! Na moich ustach, które dodatkowo pomaluję lekko różową pomadką, kolor jest bardziej czerwolny i matowy. Znowu błyszczykiem - błyszczący. A moim ulubionym pomarańczowym błyszczykiem - krwisto czerwone usta. Śliczne pazurki. 😂

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Uwielbiam je czytać:)
Nie musisz zapraszać do siebie, odwiedzam blogi komentujących, rewanżuję się za komentarze i obserwację.