Zapraszam na lekki post na początek weekendu.
Od dłuższego czasu zdaję sobie sprawę, że różowy jest mi
bardzo bliski, chociaż nie mogę powiedzieć, że jest to mój ulubiony kolor.
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, dlaczego
właśnie różowy tak często wybieram, ale na potrzeby tego posta, poczytałam o tzw. psychologii
koloru i tak oto dowiedziałam się, że różowy:
- to kolor osób odważnych i pewnych siebie, ale również,
tych które szukają bliskości, miłości i zainteresowania.
- z jednej strony ma właściwości kojące nerwy i wyciszające,
ale nie jest polecany osobom z problemami psychologicznymi i niedojrzałym
emocjonalnie, bo potrafi przytłaczać i powodować złe samopoczucie.
- symbolizuje kobiecość, uczciwość, wrażliwość, ufność, ale
też naiwność, słabość fizyczną i zniewieściałość.
Dużo zróżnicowanych znaczeń. Psychologia koloru to trudna
dziedzina, a sposób w odbieramy poszczególne kolory to mieszanka nauki z naszym doświadczeniem życiowym.
Tyle teorii, a w praktyce kolor różowy od pudrowego do
fuksji towarzyszy mi:
w kosmetyczce
w łazience
w torebce
w szafie
w koszyku z biżuterią
A Wy macie taki kolor, który bardziej lub mniej świadomie wybieracie częściej niż inne?
W wolnej chwili rozejrzyjcie się po domu:)
Udanego weekendu,
Dos.
PS
Przy produkcji tej notki korzystałam z informacji zawartych
tu:http://www.etworzenie.pl/kolorystyka-stron-www-psychologia-kolorow/#prawdziwa-psychologia-kolorow
http://www.kolory.yum.pl/rozowy.html
http://barwykolory.pl
http://www.kolorystyka.pl/roz.htm
Nigdy nie lubiłam tego koloru, ale w ostatnim czasie bardzo mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńStwierdzam, iż zaczynam przesadzać... wszystko co kupuję jest różowe ;D
Ja właściwie też nie jestem wielbicielką różu, ale coś mnie do niego ciągnie:)
UsuńJa lubię różowe gadżety ale nie podobają mi się różowe ubrania.
OdpowiedzUsuńto fakt, różowe ubrania są "specyficzne":D
Usuńjest w różu coś dziewczęcego lub kobiecego, że bardzo lubię dodatki tego koloru :) oczywiście pomadką czy różem do policzków teeeż nie pogardzę:)
OdpowiedzUsuńTo "coś" przyciąga:D
UsuńBardzo lubię różowy :)
OdpowiedzUsuńMam nawet różowy pokój - pozostałość po nastoletnich wyborach, teraz na pewno zdecydowałabym się na inny kolor ;)
Ehh jak byłam dzieckiem marzyłam o różowym pokoju...:)
UsuńJeszcze parę lat temu unikałam różu jak ognia, a dzisiaj za nim szaleję :D Widocznie do tego kolorku trzeba dojrzeć :P
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie!
Usuńja kiedyś byłam straszną maniaczka różu, teraz różowy mam chyba tylko etui na telefon ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Uważaj, bo ciągoty do różowego mogą wrócić:)
Usuńteż lubię różowy zwłaszcza w dodatkach i lakierach do paznokci choć musiałam do niego dojrzeć ;) w mojej garderobie mam problem, bo najczęściej wybieram czarne ciuchy i szarości i jestem przez to takim ponurakiem :) ale odbijam sobie to wszystko właśnie na paznokciach
OdpowiedzUsuńLato to dobry moment żeby zaprzyjaźnić się z kolorami:)
Usuńja również lubię różowy, kilka lat temu był taki czas że co otworzyłam szafkę z bluzkami/tshirtami to był tam tylko kolor różowy ;)
OdpowiedzUsuńJa, aż tak, to nie mam:D
UsuńJa także często otaczam się tym kolorem :) Ciekawe...
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja tak mam:)
UsuńI dobrze! Nie ma co się wzbraniać różu :)
OdpowiedzUsuńTak jest!!!:D
UsuńJa też lubię różowe akcenty, choć oczywiście z umiarem ;)
OdpowiedzUsuńUmiar w lubieniu różu jest ważny:)
Usuńja chyba najcześciej czerwony i czarny ;) chociaż różowy też lubię :D
OdpowiedzUsuńA widzisz, u mnie czerwonego jak na lekarstwo:)
UsuńIle różowości ;) Piękny kolor, kiedyś mój ulubiony!
OdpowiedzUsuń